Został wymyślony przez Holendra Eugena Verpoortena, ale klasyfikowany jest zarówno jako holenderski jak i niemiecki trunek. Prawdziwy advocat (ajerkoniak) przygotowywany jest na bazie brandy o niskiej mocy, ale w domowej wersji zastepuje sie ją najczęściej spirytusem lub wódką.
Ajerkoniak uchodzi głównie za kobiecy alkohol, chociaż i w męskim gronie znajduje swoich zwolenników. Doskonały także do deserów lub jako syrop do kawy.
Składniki:
6 żółtek
1 szkl. spirytusu lub wódki
1 szkl. mleka 3,2%
1 niepełna szkl. cukru
1 laska wanilii (opcjonalnie, ale moim zdaniem warto ją dodać)
Sposób przygotowania:
Zagotuj mleko z ziarenkami wanilii, a następnie je ostódź. W międzyczasie utrzyj „na puch” żółtka z cukrem, dolej do nich mleko nie przerywając mieszania, a następnie dodawaj powoli alkohol i cały czas miksuj. Nie śpiesz się przy tej czynności, bo pośpiech możesz przypłacić zważonym ajerkoniakiem.
Gotowy alkohol przelej do butelki i odstaw do lodówki, by przegryzł się przez kilka dni. Najlepszy jest po ok. tygodniu.
Smacznego